podkreślenia godne wydaje się być, iż robiliśmy dzisiaj na laboratorium z chemii chromatografię cienkowarstwową, ewa wychodzi z wamowskiego szpitala jutro lub pojutrze, dostałem w końcu kartę stałego klienta do w biegu cafe, late z syropem miętowym jest dobre, ale nie na spodniach oraz że strasznie się dzisiaj opierdalałem. muszę zainwestować w jakiś sposób rutynowego przechytrzania siebie, bo dalej tak być nie może.
nie wiem co myśleć.
oto ludzie żyjący w swoich gettach.
obawiasz się opinii?
dobrej nocy.