wznoszę modły do jezusa raptora
o zdaną maturę
o ładne mieszkanko za które nie będę musiała płacić
o przycisk w mógzu który pozwoli mi go wyłączyć, abym nie musiała za dużo myśleć
niekrwiawiące ręce
niekończące się rozkminy z pewnymi ludźmi
niestresowanie się
dużo dużo dobrych nocek, albo wieczorków chociażby
o ogarnięcie mej głowy bardzo proszę
i żeby nie pozwolił na pewne złe rzeczy, aj!
no i żeby zabrał zetki, no.
"but it was not your fault but mine
and it was your heart on the line
i really fucked it up this time
didn't I, my dear?"
zapomniałam dodać, że Rafał Kłaczek, autor poprzedniej notki, może ewentualnie otrzymać obiecany tytuł mistrza za odgadnięcie kto jest na wcześniejszym zdjęciu.