Dzień zapowiada się typowo zdjęciowy.
Może po sesjach jakieś zakupy.
No nie wiem, zobaczy się jeszcze.
Poproszę modelkę to mi może cyknie coś, to wam pokażę.
Jezu, są wakacje a ja wstaje o ósmej, to jest nie do pomyślenia.
Fuck my life.
Czekam, aż koleżanka wróci z wakacji i ruszamy na wycieczki rowerowe.
Stęskniłem się za nimi.
W domu nie mam co robić.
Ehh, dobra idę yoł .