po ciężkim dniu, wysiłku umysłowym, a teraz i fizycznym należy mi się szlafroczkowy wieczór z błockiem na twarzy i książką w łapkach:) ajajaj, muszę wykorzystać te wieczory, gdy nauka jeszcze nie zdominowała mojej codzienności. jak na razie wypełniam mój plan organizacji czasu tak w 90%, całkiem dobrze. i oby było tak samo albo jeszcze lepiej. idę się otulać moim otulającym masłem do ciała, miłego wieczorku!!
( foto oczywiście widzieliście już w wakacje na tumblrze, na fotochallenge'u. pasuje mi na dzisiaj idealnie. jak tylko wrócę do domu - echhh, muszę w końcu kupić ten czytnik kart SD, żeby móc zrzucać foty i tutaj, bo ten wbudowany komputerowy nadużywałam i już niestety umarł - to pokażę wam parę zdjęć z tego tygodnia, gdy nie mogłam się napatrzeć na słoneczną jesień i spacerowałam, gdy tylko się dało. dzisiaj było już szaroburo, ale początek tygodnia był piękny! hah, nie podejrzewałabym siebie o taką ekscytację jesienią. przecież jej niby nie lubię. )
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam