nawet nie wiecie, ile radości może sprawić takiemu kocurowi spacer po nieznanym wcześniej terenie, w słoneczku, gdy normalnie przewracałby się pewnie na drugi boczek podczas kolejnej poobiedniej drzemki. hmm, no prawie tyle radości co upolowanie muchy hihi
jak to się stało, że wczorajsze cztery godziny minęły mi... w godzinę? :D
11:11, make a wish!
***