morze...

woda...

zabawa...

jestem nad woda... mała, duza...

i chce nad nia byc... Nie patrze czy pada, czy jest zimno,...

widze jezioro, morze, rzeke... wskakuje do niej...

nie patrze na konsekwencje, na to co ludzie powiedza...

na nic... jestem szczesliwy bo wreszcie WODA....

z drugiej strony jest ktos kto stoi na brzegu...

patrzy i mysli...

po co ja tu przyszedłem... wejsc ?? czy nie ??

a co ludzie powiedza... mogłem zostac w domu...

albo isc na spacer do lasu....

tacy ludzie sa nad woda... bo wszyscy tu sa...

ale nie sa tu szczesliwi...

tacy powinni szukac miejsca gdzie beda szczesliwi...

Tak samo jest z miłoscia....

Jesli jest ona obecna w sercu...

to sie czuje... nie myslisz...

Poprostu kochasz...

Jesli jej nie ma to pozniej dzieja sie rozne...

Przykre rzeczy....

Zastanowcie sie czy kochacie....

Miłosc nie zamyka w Klatce....

w miłosci nie ma... MUSZE... bo miłosc nie moze ZMUSZAC cie do niczego...

w miłosci jest tylko... CHCE... Miłosc moze powiedziec/pokazac ci Droge...

ale Nic na siłe....

Ufasz mi ??

to rozmawiaj ze mna...

NNIENNAWWIIDZZEEE....

Textow...

to ja ci nie przeszkadzam...

jestes zajety...

Jak zadaje pytanie, albo zaczynam temat...

to nie po to by uslyszzec...

NIE CHCE CI PRZESZKADZAC....