Pakowanie, jutro wyjazd, yeah!
Dzień minął dosyć dobrze. Spotkałem się z przyjaciółką z którą razem się wychowywałem, porozmawialiśmy trochę wreszcie, bo kontakt się zepsuł... cóż. Niektórzy ludzie potrafią spierdolić nawet największą przyjaźń..
Za kilka dni kolejna rocznica śmierci babci, ehh. Miło, że Ola nadal o niej wspomina i mówi o niej jak o swojej własnej babci. To wiele dla mnie znaczy..
-------
Pomimo tego co się dzieje, trzeba iść do przodu i się nie załamywać. Ale jak?
Xxx