zaczynamy nowy etap ?
myślę, że tak :)))
mam nadzieje, że wszystko fajnie wyjdzie,
już nie mogę doczekać się rezultatów !
hehłehłe.. ździwią się wszyscy ;p
konik dzisiaj wolne ma. Troche mi się zasnęło ;p
ale jutro coś czuję, że będę zdychać....
zapewne koń będzie stał w jednym miejscu albo milion godzin stępował, a ja będe się męczyć siedząc na nim ...
aż starch pomyśleć co ten "trener" wymyśli...
stanie? rybki? nożyce?
jaaaaaaa... nie wiem czy dobrze zrobiłam, że się zgodziłam ;p
będe cierpieć... już wiem o tym....
przejdzie mi ochota na wszystko i przez tydzień nie wstanę z łóżka ;p
za dwa tyg może już będe gdzieś .... mmmm ;p
a kokosik będzie się obijał :)
świat szaleje,
boję się co może wymyślic następny dzień dla mnie ...
zaczynam łapać doła, ale to pewnie takie jedno dniowe....
chce żeby juzbym maj.
napisać mature i wyprowadzka do Poznania.. oczywiście z Kokosem :P
chyba już wiem na jakie studia chce iść !
pewnie znów będzie wojna z ojcem, ale to co ;p
trzeba robić w życiu to co się kocha, nie ?