mrrrr... jest coraz lepiej :)))
Wczoraj miałam baaardzo długi dzien ..
najpierw Turbokokos przewoził mnie przez wszystkie przeszkody jakie tylko stały na parkurze ...
nie obchodzi mnie to co myślą inni...
liczy się tylko to, że wracam do sportu..
Puchar Polski stoi przed nami otworem.
Pierwsze zawody 1 czerwca.. potem gronówka.. potem jeszcze jakieś skokowe i w połowie czerwca Crossss :D
Będzie świetnie. Juz to czuje.
Za to Limeryk odbijał się jak piłeczka ;p
Głowa pomiędzy nogi i dostałam serię ;ppp
fajnie siedzieć na koniu, który tak cieszy się, że sobie galopuuje ;p
Za to dzisiaj Kokosik chodził pięknie... miód malina
taki mógłby być zawsze. Miękki i elastyczny ...
wydłużenia kkroków wychodziły pięknie.. żucie w galopie.. koń tropiący.. wszystko świetnie ..
oby tak dalej .
Jutro następny trening... a potem :DDD
Poznań ! Może coś się wyrwie ciekawego ?
hry hry hry
a w sobotę Orchowo z najlepszą grupą na świecie !
Jestem wykończona. Spać ...