Heej!
;*
Klikajcie "Fajne" i piszcie w komentarzach który opis wam się najbradziej spodobał :)
O namiętności, pożądaniu...:
Jest takie stare egipskie przysłowie, które mówi, że jeśli kobietę ogarnia złość, mężczyzna powinien dotknąć swoimi ustami jej ust i trzymać tak długo, aż złość zmieni się w namiętność.
Gdy namiętność dochodzi do głosu, rozsądek odchodzi i siada cicho w kącie.
Lubisz, gdy Cię całuje po szyi? Pozwól mu na to! Lubisz, gdy jest czuły? Pozwól mu na to. Lubisz, gdy romantycznie doprowadza Cię do rozkoszy? Pozwól mu na to. Lubisz szybki numerek? Pozwól mu na niego. Lubisz namiętny dziki sex? Pozwól mu na niego. Lubisz jak pieści ustami Twoją myszkę? Pozwól mu na to. Pozwól mu na wszystko co lubisz i na wszystko czego pragniesz, a jednocześnie spraw, żeby on też lubił sprawiać Ci przyjemność w każdy sposób.
Kiedy się czuje pociąg fizyczny, nieczystą namiętność fizycznych kształtów, to nie jest miłość. Miłość jest pożądaniem czyjejś duszy.
Namiętność potrafi zasłonić prawdziwy sens miłości, ale tak trudno jej się oprzeć...
Podniecić go to żadne osiągnięcie. Sztuka polega na tym, żeby wciąż miał na Ciebie ochotę, choć został zaspokojony.
Sex-chwila pojednania podczas której Twój facet uświadamia sobie, że kłótnie są potrzebne.
Pożądanie sprawia, że mężczyzna jest nader śmiały, ale miłości towarzyszy zawsze onieśmielenie.
Pożądanie w oczach ukochanego mężczyzny nieporównywalne z żadnym komplementem.
I znów pożądanie przywiązało dumę do kaloryfera i zamkneblowało jej usta.
Monika