Ewelina 435

To jest noc, którą mimo wszystko zapamiętam na długi czas. Dlaczego? Dlatego, że jestem szczęśliwa.

Bo zdążyli razem już tyle przeżyć, żeby pojąć, że miłość jest miłością o każdej porze i w każdym miejscu, ale im bliżej śmierci, tym bardziej jest intensywna.

Nie chodzi o liczbę wspólnych tematów, tylko o to, żeby rozmowy o niczym mogły trwać godzinami.

Ja potrzebuję kogoś, kto się dla mnie poświęci.

Uśmiechałeś się i wtedy miałam już całkowitą pewność, że my to tak na poważnie i tak na zawsze.

Moimi przyjaciółkami są żyletki, mają bardzo ostre języki.

Pisz codziennie, proszę. Twoje słowa są jak tlen. Dzięki Tobie oddycham

Niektórzy ludzie czują, że nie zasługują na miłość. Odchodzą po cichu donikąd, próbując zostawić to wszystko za sobą.

Mąż, kochanek i przyjaciel zawsze powinien być jedną osobą.

Istnieją dwa powody, które nie pozwalają ludziom spełnić swoich marzeń. Najczęściej po prostu uważają je za nierealne. A czasem na skutek nagłej zmiany losu pojmują, że spełnienie marzeń staje się możliwe w chwili, gdy się tego najmniej spodziewasz..

Rozmyślanie o śmierci jest rozmyślaniem o wolności.

Są ludzie spotkani przypadkowo w drodze dzięki którym życie przestaje być przypadkiem.

Ale niech się pan nie martwi. Kobiety nigdy nie przestają kochać. Nawet drani.

Lubiłam kiedy pił. Był szczery jak nigdy. 

Chciałabym ci coś takiego zrobić, żebyś nie mógł beze mnie żyć, żebyś nie mógł o mnie zapomnieć.

Nieważne, czy była to przelotna znajomość, czy jedna z tych ważnych. Ale dałabym głowę, że zaistanił w moim życiu, stanowił jego nieodłączny element.

Zostań jeszcze, porozmawiamy - powiedziałam. Ale chyba zbyt cicho. Zbyt nieśmiało.

Za późno. Już nie musisz o mnie walczyć, dziękuję.

Nienawidzę Cię za to, że gdy idziesz ze swoją dziewczyną za rękę czule ją obejmując, puszczasz do mnie oczko bądź zalotnie się uśmiechasz. Nienawidzę Cię za to, że robisz mi tą chorą nadzieję, pobudzając moją naiwność nawet w tych najmniej odpowiednich momentach.

Kiedy płaczesz rób to z klasą. Niech łzy spadają z każdym uderzeniem dziesięciocentymetrowego obcasa.

I tylko gapię się w fotografię, już tam nie będę. Bo życie nie jest filmem z happy endem.

E w e l i n a