PIH:
Tylko Ty się liczysz nie obchodzi mnie reszta
Jesteś przyszłą mamą mojego dziecka.
Tu gdzie słowo przepraszam nie tłumaczy mnie na pewno.
Pe i wu jak mówią moje ziomy,
Pantofel z niego, but męski wyjściowy.
Potrafisz oddychać, ale nie potrafisz żyć.
Dziś, nie jestem święty lubię pić.
Nie jestem piękny chciałbyś jak ja żyć.
Nie jestem normalny nie jestem szalony.
Plastikowe cycki nie chcę takiej żony.
Kto rano wstaje ten w szyje daje.
Wiesz co? sam oszukuję się tak często.
Znów w lustrze nie poznaję swojej twarzy.
Nadal krzywdzę ludzi, którzy mnie krzywdzą.
Ja sam na sam ze sobą i mój chory imperatyw.
Rytm przypływu i odpływu ciszy i nie ciszy
Prawo głosu? Masz prawo jęku!
Dlaczego mój i Twój świat się zderzył?
Najgorsze, że na te pytania są odpowiedzi.
Te dni się skończyły, a koniec jest końcem.
Życie życiem. Jaka róża takie kolce.
O.S.T.R.
W obliczu śmierci nie ma sprytnych, nie ma odważnych.
Straszy brak uzyskania drugiej szansy!
Co świat chce udowodnić?
Trupy, filozofia z dupy,
spójrz prawdzie w oczy;
Rządzą nami przygłupy.
Nawet patrząc na Bałuty.
Czekając na dzień w którym spełnią się marzenia,
nie chcę być tym co nie ma nic do powiedzenia.
Chcesz zdobyć cały świat, masz na to jedną szanse.
Musisz zacisnąć zęby i iść swoją ścieżką Nie myśl co było choć boli ponoć przeszłość.
Miłość, marzenia, uczucia i myśli,
jeszcze raz uwierz w siebie i uwolnij ten instynkt.
By żyć, by być i istnieć dla szczęścia,
teraz Ty i my czyli ludzie po przejściach.
Nie ma Ciebie, nie ma mnie, przyjacielu, trybisz?
Synu, marzyć to znaczy wierzyć w co się wydarzy,
co do marihuany bądź mądrzejszy niż tata.
Widzisz, łatwo odfrunąć, jednak trudniej się wraca.
Tu każdy czegoś pragnie: wizji bycia życia panem, póki niemoc Cię dopadnie
Tu czas złym doradcą, brak dokładności zgubą,
i nie mów, że nie warto jak sam zazdrościsz ludziom
Pamiętasz te dziewczyny, były słodkie jak miód.
Dziś to materialistki co chcą Porsche i chuj.
Plastikowy świat pełen plastikowych Barbie!
Patrz, czego byś chciał, brat?
Ameryki w szkole, gdzie co drugi uczeń marzy
by mieć nabity pistolet.
Wojna to krew, krew to ekonomia!
Oddałbym wszystkie wersy za jeden Magika
dla życia, za życia by tym mógł rap oddychać
26 grudnia bro 2000 rok
i dlatego nienawidzę, drugiego dnia świąt
By kopciaaa
Inni zdjęcia: :* patrusia1991gdJa patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24