Siedzę sobie.
Na krawędzi mojego zaiśćie zajebistego kubka.
W środku znajduje się ów cud napar.
Kawa.
Z mlekiem.
Już pomijam księżycowy cukier.
Ach!
Nie było mnie tyle dni.
A nie będzie jeszcze dłużej.
Okropny mam katar, plecy wciąż bolą.
Może i te płuca wypluję.
Góra chusteczek!
Lecę na swoim smoku.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Miłość szmaragd i krokodyl bluebird11Dzika przystań ? ezekh114Ciągle niegotowy. ezekh114