237.

Dziś 1 września. Jutro szkoła..... Nikt z nas chyba nie chce wracać. Ja również. Ta szara monotonia, egzaminy, testy, powtórki.... Nie chcę i zarazem boję się, strasznie. A zdjęcie powyżej pozostawię bez komentarza. Mam dziwną minę, bo trzymałam dosyć ciężki aparat w jednej ręce i to w dodatku lewej. 

No dobra. To ostatni wpis dzisiaj. Nie wiem co napisać tak w sumie na pożegnanie. Co ja mogę wam powiedzieć?.. Cieszcie się z tego co macie, nie róbcie wszystkiego na siłę, nie szukajcie na siłę szczęścia, podążajcie za marzeniami... A ja? Ja w ciągiu tych wakacji bardzo się zmieniłam.. I wiem o tym doskonale. Nauczyłam się wielku rzeczy, pojęłam wiele rzeczy, których wczesniej nie potrafiłam wytłumaczyć. Zrozumiałam , że największe zaufanie rzeczywiście można mieć tylko do samego siebie.. Teraz może i wiele osób.. co ja gadam, przyjciele mogą sobie pomyślić, że to cios między oczy, ale taka jest prawda. Mimo wszystko kilka rzeczy skrywam w sobie i tak pozostanie. Kurde miałam ułożoną mowę i jak trzeba to nie pamiętam co miałam napisać. Po prostu zmieniłam się, już nie jestem tą samą osobą. W tym roku chciałabym przestać być taką szarą myszką, choć nie wiem czy mi się to uda... Za rok nowy rozdział w moim życiu otwiera swoje wrota. Liceum, hahah, niewiadomo, czy jeszcze się dostanę, czy zdam. Te egzaminy, eh.. Boję się ich cholernie, jak chyba każdy z nas. Boję się, że sobię nie poradzę... No dobra przestaję już tutaj truć, bo komu się będzie chciało tyle czytać... A więc żegnam was, trzymajcie się. No i nigdy nie przestawajcie wierzyć w marzenia. Może się spełnią, ja też mam nadzieję. A więc do zobaczenia w życiu realnym a w wirtualnym jeśli chcecie, to pytajcie tutaj: http://ask.fm/skyfullofdreams. No to tyle, dobranoc wszystkim, do zobaczenia jutro w szkole.. :C Nie chcę tam wracać, tak strasznie nie chcę.....