W przededniu świąt dopadła mnie niemoc.
Ale nic trzeba uzupełnić płyny i sie wyspać, żeby jutro nadrobić dzień dzisiejszy.
Ostrożnie, na paluszkach zwiedzam zakamarki mojego umysłu,
jednak dziś przesadziłam;
otworzyłam drzwi wiodące do zamkniętych na co dzień obszarów,
wspomnień tak odległych, że nie pamięta ich juz moja skóra.