pięęęęęęęęęęęęęęęęęęknie :))))
wczoraj na kręglach z S. i jego siostrą :))
świetnie było :))
oczywiście ja, zdolna, o mało nie zabiłam kogoś :P
jeśli życie wam miłe to nie dawajcie mi żadnych przedmiotów do rąk xD
jak pierwszy raz miałam zbić te kręgle to chwyciłam tą kulę i chciałam z rozmachu ją potoczyć a tymczasem... poleciała do tyłu xD
ale najlepsza była siostra S. :P
zastanawialiśmy się tylko oboje, czy ona się złamie pod ciężarem tej kuli czy poleci za nią bo nie zdąży jej wypuścić xD
ogólnie całkiem nice, towarzystwo świetne, czegóż chcieć więcej :))))
dziś też z Nim :D
i dziś zamiast lekcji-planetarium :D
nudno było, z początku jedynie podobało mi się to niebo, ale facet tak przynudzał, że myśłałam, że zaraz tam zasnę :P
jeden plus-nie było lekcji i weekend dla mnie zaczął się wczoraj :D