Święta, święta i po świętach :) Pozytywnie nadzwyczaj spędzone z rodziną i znajomymi. Lepsze to niż wigilia z dwójką ;) Niektórzy powiedzą, że to czas na wyciszenie, ale w końcu mamy XXI wiek i tradycje się zmieniają.
Zmieniają się też tradycyjne sposoby chodzenie kolędników. Wczoraj na moim osiedlu wychodzili przez okno na 4 piętrze z drobna pomocą straży pożarnej. "Mocne wyjście z kolędy" jak sami powiedzieli :) W sumie zostanę ministrantem, bo taką drabiną bym się chętnie przejechał ;)
2010 rok zapowiada się informatycznie, fotograficznie i dziennikarsko. Wszystko w połączeniu z Punktem Miasta i własną inwencją twórczą. Również dlatego, że zacząłem robić trochę lepsze zdjęcia i jest się w końcu czym pochwalić tak bardziej niż mniej, choć i tak wieeele mi jeszcze brakuje do tego co powinienem umieć. Ale. Wszystkiego się nauczę i będzie spoko :D
Wszystkim znajomym, nieznajomym i nieznajomym nieznajomych wesołego nowego roku 2010 i tych niecałych trzech lat do końca świata xD