Kolejne zdjęcie z Wisły.Teraz postaram się zrobić zdjęcia naturze,ale potrzeba czasu,bo chęci są:)
Po wczorajszym filmie nie umiałam zasnąć.
Wierciłam się i wierciłam.
Dodatkowo rozmyslałam o paru ważnych rzeczach,więc taki mix spowodował bezsenność:p
Dzis oczywiście kościół.Teraz lecę się uczyć,bo popołudniu jadę do babci:)
Bye:*