Ja i Rafał według BuddyPoke.:D
Dziś nie napiszę za du.żo, ponieważ mam ogrom nauki. Poza tym brat pcha mi się przed monitor, więc czym prędzej muszę skończyć to, co zaczęłam, bo inaczej będzie bardzo źle...
Od samego rana moje samopoczucie jest do bani. Nic mi się nie chce. Mam totalnie " wyje**** " na wszystko... Na szczęście kilka kostek czekolady i towarzystwo mojego Ukochanego podnosi mnie na duchu. Dziękuję, Skarbie.;*
Z notki z dedykacją nici, bo nie mam dziś weny jak i czasu. Musisz troszkę poczekać.;p
Tymczasem jestem zmuszona wracać do prezentacji z angielskiego, bo Bartek za chwilę przejmuję władzę nad klawiaturą. Jesteś zmuszony uzbroić się w cierpliwość.xD
Aby tylko przeżyć wieczór po środowym zebraniu z rodzicami. Potem to już z górki...
Abaddon.;*
P.S.: jeszcze 81 dni.^^
http://www.youtube.com/watch?v=6ow7rqkY-jI