photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 KWIETNIA 2012

5.

Nachodzą święta. Nie lubię świąt. Te 2 dni owiane są niesamowitą sztucznością. Przyjazd rodziny, której nie widziało się pół roku albo i więcej. To nic, że w większości ludzie myślą tylko o tym, aby nażreć się i jak najszybciej pojechać do domu. Później zacząć obrabiać tyłek, że obrus nie taki, kotelty  za słone itp. No, ale przecież "tak wypada", żeby przyjśc.

Chcę się zabunkrować w swoim pokoju i uniknąć tych spotkań.

 

Jedynym, choć ogromnym plusem jest to, że coś się we mnie obudziło i znowu zaczęłam normalnie rozmawiać z mamą.

Ulżyło mi i chyba jej też.

Mam nadzieję, że nie zepsuje tego ponownie. Bo w tym niestety jestem dobra...