... I hate Myself ...
Tak właśnie jest ...
Z dnia na dzień ...
Patrze w okno ...
Widze bezgraniczną przestrzeń ...
Nie potrafie sie z niej uwolnić ...
Czuje, jak mnie pochłania ...
Jak nieustannie sie ze mną siłuje ...
Otwieram oczy ...
Patrze w me odbicie w oknie ...
I ukazuje sie ONA ...
Jedna, wielka, niezniszczalna ...
... łza ...
Odrazu mówie, że nie jestem dobra w pisaniu wierszy...