Dziś bardzo mile spędzony dzionek :0
najpierw mega sprzątanie .. ;/
ale potem wyjście do pizzy hut z moją solenizantką i prawie że spalenie lokalu ..
no dobra .. powiedzmy że mam skłonności do piromani .
potem na boisko do tych głupolów.. 2 piwka na opicie wakacji .
i chill out nadal sie tzuma :)
teraz czekamy na powrót mamy i trza sie w tym czasie ogarnąć bo ...
jutro .. ;/
szkoła . pogrzeb i ..
moje urodziny których wogle nie czuje ale co tam .
ważne że żyjemy dalej .