popsuł mi sie telefon i nie wyśle sms'a do Ciebie, Ciebie i Ciebie. Tak wiem jest was trzech i co z tego ? Żaden z was tego i tak nie wie o tym. Słuchając głosu pierwszego, przypomina mi się. Czytając smsy od drugiego zastanawiam się jakby było teraz. Myśląc o trzecim... nie mogę się doczekać tego nowego czegoś co będzie. Ale co z tego? Wszystko i tak się skończy jak cukierki, bo cukierki zawsze się kończą.