turcja, łans egen.
Widzę Cię ciemnościach, w barwach i w kolorach. W moim Bobie i w Twoim byłym wcieleniu. Nie jest ze mną dobrze. Dym ugrzązł mi między gardłem a żołądkiem, choć teraz ten obszar wydaje się nie istnieć. Rozmawiam z plakatem Elvisa, uśmiecham się do brudno-szarych ścian. Wiem już czego chce, moje potrzeby mają osobowy obraz. Jednoosobowy. Deja vu, sprzed trzech lat, może sprzed dwóch. Straciłam rachubę w moich uczuciach. Gubię się w tym co mówię, piszę, myślę. Jutro będzie lepiej. Jutro będzie Grecja. Dziś jest parę odpadających strupków, kilka blizn i ulatujących emocji. Dziś to tylko mała przerwa między dwoma osobnymi światami.
pa, czy coś takiego. Grecja, dwutygodniowo.
Inni zdjęcia: Słonecznik suchy1906P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd;) patki91gd