photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 SIERPNIA 2015

Cokolwiek się stanie...

Wszystko na tym świecie jest tylko opcją. Wyborem. Alternatywą. Jedną z wielu - jak typowa łatwa panna. To chyba znaczy, że wszystko można zmienić, prawda? Wiele razy powtarza się słowo "musieć". Muszę? Nie. Nie muszę. Mogę. 

Udowodniłam sobie to wiele razy. W sumie mogę stwiedzić, że obecnie jestem na etapie wyzbycia się z siebie wszystkiego, co związanego z uczuciami.

Zapanowałam nad swoją wyimaginowaną miłością do byłego. Dobrze.

Ojciec się do mnie nie odzywa. Bardzo dobrze.

Wszyscy 'przyjaciele' odeszli. Rewelacyjnie.

To wszystko tylko pokazuje, jak bardzo straciłam nad sobą kontrolę. Jak bardzo nie panowałam nad swoim życiem. Długo nie wychodziłam z domu, chociaż są wakacje. Właściwie, gdyby nie siostra, w ogóle bym nie wychodziła.

Powróciłam do pewnego serialu, który przypomniał mi, za co go kochałam. Pokazywał, że co by się nie działo, bohaterowie wstają po każdej przegranej. Bo... nie mają w sumie wyjścia.

Ja też nie mam. I albo podejmę walkę o siebie, albo zginę. Bo nikt się mną nie zaopiekuje bezwarunkowo lepiej niz ja. I chociaż nie umiem się sobą opiekować, to nauczę się. Zaczynam od teraz.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika dailyofmagenta.