cześć. wiem że zdjęcie takie dosyć słitaskowe, nie ? no ale tak jakoś mi się podoba. wyszłam jak down. to też wiem ;> alee mam przy sobie misia. dość nie częsty widok w moim wykonaniu. ale no jest. przytulam się do niego jak jest mi źle, jak jest mi smutno.. jak się stęsknię za moją malinką.. ten miś przypomina mi o Mateuszku. to od Niego go dostałam. ten miś jest podobny do mojego chłopaka. jest taki słodki, przytulny, mięciutki, cieplutki, kochany, śliczny, itp.
wczoraj spędziliśmy ze sobą, oczywiście z Mateuszem ;> około 8h. wyobrażacie to sobie ;> razem. to nic że całe 8h. leniuchowaliśmy.. haha. ale uwielbiam spędzać z Nim czas.. mogłabym tak 24h na dobę 7dni w tygodniu wiecie o czym mówię ;> mogłabym z Nim siedzieć pare godzin chociażby byśmy milczeli.ale bardzo często się wygłupiamy. pamiętam jak Ania mi powiedziała, że jeżeli w pewnym towarzystwie nastąpi cisza i będę czuła się zakłopotana to znaczy że to nie jest odpowiednie towarzystwo dla mnie. czyli potwierdziła się teza. że uwielbiamy ze sobą spędzać każdą naszą wolną chwilę.
jest dla mnie wszysttkim ! pewnie nie wiecie o co mi chodzi lub myślicie że ubarwiam to wszystko.. otóż nie.. mówię szczerze. do tej pory tak nie miałam.. teraz On jest częścią mnie. dzielę z Nim każdą swoją chwilę. bierze udział w moim życiu. jest dla mnie oparciem,pomocą,przyjacielem. przy Nim jestem gotowa stawić czoło wszystkiemu i wszystkim. to On sprawił że znowu się uśmiecham.
Kocham Cię, ej ;*