photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 SIERPNIA 2014

Starszy brat był dla Ciebie ojcem i przykładem

Nie poszedłeś w jego ślady, z wagi na wagę

Coraz mniej szans, każdy z nas miał pięć minut

 

Latarnie gasną, a ty płyniesz rynsztokiem

Ulica jak spacer po linie

Gdy stąpasz po krawędzi to myślenie jest prawdziwą siłą

Mówiłem ci: inwestuj w siebie, rozwijaj pasję, talent, trenuj, działaj

Bo przyjdzie czas, zostaniesz zdany tylko na siebie

Gdzie dziś jesteś?

Dlaczego zamiast wspierać swoich bliskich jesteś dla nich utrapieniem?

Czy tak według ciebie postępuje mężczyzna?

 

Światła gasną, ty płyniesz rynsztokiem

Nie szanowałeś nigdy wyciągając swoją dłoń

Dziś bezradność zżera twoje myśli

Jestem ponad wszystkim, ty spadasz na dno

 

Twoje marzenia zostały pod blokiem

Grzechem zaniechania, ambicje poszły w kąt

Nikt nie pomoże ci w chwili gdy upadasz

To prawo tego świata, liczy się jedynie banknot4

 

Nie bój się ziomuś, wracaj do domu

Na chuj ci bagno? Na co to komu?

Siebie weź polub, życie to nie bajka

Po co ci ten koszmar? #kwiatowa_fajka

Pluję do majka żebyś ogarnął

Życiowe bagno, tylko tyle za darmo

Uwierz mi warto wrócić do żywych

Świat bywa parszywy, ja bywam szczęśliwy

 

Kiedy to do ciebie dotrze, że to twój ostatni dzwonek?

Myślisz, że coś będziesz czuł jako świętej pamięci ziomek?

Ile jeszcze bólu, krzywdy i straconych lat, brat?

Rynsztok pochłonął, wypluje, kasuje takich jak ty, kapujesz?

 

PEACE

https://www.youtube.com/watch?v=Ox8zuEu42F0