photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 MARCA 2016

kiedys

 


                                    05.11.2014r.                                          

 

''i wlasciwie nie wiem od czego to zalezy. w sumie kiedys ci na mnie bardzo zalezalo co? a ja tam chyba nie raz cie niefajnie potraktowalam. no i nie wiem czy to sie teraz odwraca czy jak czy mi za bardzo zalezy. nie wiem. ale to okropne. nie powinnam za bardzo o tym myslec. nie wiem dlaczego. i do tej pory nie wiem po jaka cholere truje ci dupe jakimis pierdolami. serio nie wiem o co mi chodzi. nie moge spac. to twoja wina! i widzisz ja tylko na ciebie ciagle narzekam. ale to smieszne. narzekam na ciebie ciagle a mimo to jestes dla mnie idealna. smieszne co? czy to moze dziala tak ze ja ci tylko ladnie mowie co robisz zle? dobra czasami to nie jest ladnie ale ciiii :< albo oszukuje cie z tym ze jestes dla mnie idealna? chyba nie co? czasami fakt mam ochote wyjebac ci gonga w ryj i powiedziec zebys spierdalala i nie wracala ale to ty chyba tez tak masz <3 no i wlasnie ja mam teraz ochote ci tak przyjebac. ale wroc. zawsze wracaj. ja zawsze na ciebie czekam. ooooooo wlasnie patrz wroc do tego co ci pislalam ze zyjemy tam jakos razem nie? noooo. no to przypomnialo mi sie jak mi kiedys pisalas taki slodki spam zaraz bedzie 2 lata temu ;p noooo i tam pisalas ze jestem tu i tam ale zawsze przy tobie i to slodkie :< i wiesz co? serio jezeli to skonczymy to ja naprawde bede tylko dla ciebie idiotko.. Z A W S Z E. nawet jesli o mnie zapomnisz. czego ci zycze naprawde z calego serca.. i jezeli odejdziesz ode mnie i o mnie zapomnisz to nie bede przezywac beczec czy Bog wie co przez sto lat. fakt na poczatku bedzie troche smutno i wgl ciezko ale zawsze bede dziekowac komus tam u gory ze spotkalo mnie cos tak wspanialego. cos co nauczylo mnie jak to jest naprawde kogos kochac.. bez granic. za wszystko.. MIMO WSZYSTKO. fakt mam dopiero te 16 lat i gadam od rzeczy ale z tym akurat mam racje. pierwsza prawdziwa milosc chyba na zawsze zostaje w pamieci. a zwlaszcza taka haha <3 zreszta serce nie sluga ;/ i w sumie naprawde ja nie wymagam od ciebie zebys mnie Bog wie jak kochala zebys nie wiem pisala mi super spamy jak kiedys ze mnie kochasz i wgl. fakt fajnie sie czyta takie rzeczy od osoby ktora jest dla ciebie wszystkim i ktora kochasz najmocniej na swiecie.. fakt fakt. ale ja na razie prosze cie tylko o to zebys byla... zebys na razie nie odchodzila.. TZN PRZYPOMINAM CI ZE NIE ODZYWAM SIE DZIS DO CIEBIE PRZEZ CALUTENKI DZIEN! O 24 SIE ODEZWE <3 no wlasnie. zebys nie odchodzila tylko byla. niewazne czy ze mna czy z kims innym.. badz obok!!!! tu w tym byciu z toba to wlasciwie chodzi o to ze mam do ciebie jakies tam wieksze prawa. jezeli bedzie trzeba to to zmienie. bede trzymac to w sobie. wysram to kiedys ;/ i wlasciwie to chcialabym ci napisac milion wersow o tym jak bardzo cie kocham ale juz serio nie umiem dobrac slow zeby ci to nie wiem pokazac udowodnic nie wiem opisac?... no ale skoro slowa to juz za malo bede ci jeszcze bardziej pokazywac ze naprawde jestes wszystkim.. oczywiscie jezeli bedziesz chciala.. i dziekuje ci. dziekuje ci naprawde z calego serduszka ze jestes. ze jestes ze mna. ze ja jestem z toba. ze moge na razie byc z toba! ale ciagle cos w glebi chce zebys juz serio znalazla sobie chlopca i zebys to z nim byla szczesliwa.. nie ze mna. tak mam za kazdym razem lzy w oczach jak to pisze ale wiem ze nie moge dac ci wystarczajaco tyle szczescia co ten szczesciarz ktorego pokochasz. dlatego im szybciej to ze mna skonczysz to bedzie ci latwiej sie otworzyc na cos wiecej od chlopca glupolu.. dobra koniec tych farmazonow! przemysl to z tym koncem powaznie.. obiecuje ze zawsze bede obok! tzn tak jak dlugo bedziesz chciala.. ale tak to bede! OBIECUJE DALNIAKU! i sie nie odsune! fakt do pewnych rzeczy bede miec dystans bo raczej to juz nie beda moje sprawy ale tak to bedzie wszystko okej. i tak wlasciwie to kocham cie calym serduszkiem.. i nie chce zebys odpisywala mi na to jutro tylko w piatek dopiero! taki malutki detoks od siebie :< tylko na mnie nie krzycz i sie nie obrazaj :< kocham cie najmocniej ZARAZ WRACAM <3''

Minely 2 lata kiedy to pisalam, nic nie trzeba zmieniac, dotrzymuje slowa :)  Jeszcze jeden cytacik na dzis, nie wiem czy pamietasz : "jednak troche to boli jak dowiadujesz sie ze cos co bylo dla ciebie najwazniejsze nigdy wlasciwie nie istnialo" mozliwe ze jakas karma wraca...

https://www.youtube.com/watch?v=bRircB2hwSU


I tak naprawde nie wiem juz co dalej.. Nie wiem czy zamknac juz ten rozdzial ''w pizdu'' czy moze po prostu tkwic w nim dalej, ale byc niszczonym. Z kazdym kolejnym rokiem, miesiacem, tygodniem, dniem wszystko mialo wyglądać inaczej.. Mialam miec inne zycie. Innych ludzi koło siebie. Ciebie mialo nie byc w mojej glowie... Ale nic z tego nie wyszlo. Dalej jestem w czyms, czego nawet nie potrafie opisac slowami. Tak jakbym byal pomiedzy. Nie wiadomo pomiedzy czym. Nie ma stad wyjscia. Moze dopoki nie uwierze w siebie, nie zamkne pewnego rozdzialu w zyciu, dalej bede w chaosie. Myslalam, ze uda mi sie oszukac to wszystko. Ciebie i mnie. Ze po cichu uda mi sie od Ciebie zniknac, ze juz nie zateskie...  Ale jak zwykle sie mylilam. Czuje sie wyniszczona we wszystkich skrawkach mojego ciala. Ale tak naprawde nie załuje. Nie załuje, że w moim zyciu i myslach wciaz jestes Ty. Mimo, ze cierpie - to ja nie załuje. Kiedys znaczylas dla mnie wszystko. Byłas moim swiatem. Kims dla kogo moglam oddac zycie. Nie wyobrazalam sobie dnia bez Ciebie. A dzis? Dzis jest zupełnie inaczej, dzis musze zyc bez Ciebie... Brakuje mi Ciebie. Kazdego dnia. Ale co z tego, jesli jestes z kims innym? Co z tego, jesli darzysz kogos innego tymi samymi uczuciami co kiedys mnie? Dzis jestem ci obojetna, jestem Ci juz zbedna.. Mimo wszystko, wciaz mam do Ciebie slabosc. Zawsze bedziesz w moim serduszku numer jeden. To nie tak mialo byc sloneczko...