Wczoraj poszliśmy na pole niedaleko domu Kaj całą godzinę biegał za frizbee jak chciałam żeby chwilę odpoczoł przychodził z frizbee i kładł m je na buty szczekając na mnie czyli prosząc żebym żuciła.Dobrze że wziełam ze sobą wodę bo przynajmniej mógł się napić :) Mój pies jest wiecznie żywy tylko jak wchodzi do domu kładzie się i tylko wtedy potrafi odpocząć...Napiszę trochę o samum Kajtku więc to jest Border Collie,ma 11 miesięcy a 30 sierpnia skończy rok.Jest bardzo bystry i skupiony na tym co robi.Jak na dworzu mam piłkę i przybiegnie ulubiona KOLEŻANKA i zacznie go lizać to on nie zareaguje.Zawsze jest skupiony na mnie.To tyle o samum Kajtku.
Mam nadzieję że mnie i jego polubicie :)