takie piękne widoki miałam lecąc do Danii ;) .
Tragedie zdarzają się wszędzie. Możemy doszukiwać się przyczyn, winić innych,
wyobrażać sobie jak odmienne byłoby bez nich nasze życie.
Ale wszystko to nie ma znaczenia, zdarzyły się i koniec.
Musimy zapomnieć o strachu, jaki wywołały, i rozpocząć odbudowę.
Bywa, że już nie ma osoby, którą kochasz, mimo że stoi przed Tobą. Ale czujesz, że to nie ten sam człowiek. że to już nie jest nerwus o złotym sercu& A Ty i tak usilnie próbujesz go znaleźć. Przecież go widzisz, możesz dotknąć, jak to możliwe? Jedno z najgorszych uczuć. To jest gorsze, niżby miał umrzeć, bo wiesz, że jego jakaś część chodzi po tej ziemi, tuż niedaleko. A jednak tak daleko.
I oczy ma te same. Tak samo piękne, że trudno uwierzyć w to, że to nie on. Przecież patrzą tak samo. Co pozostaje? Czekać, aż wróci? Ile czekać? Co, jeśli pozna się kogoś, kogo będzie się chciało kochać, z kim będzie się szczęśliwym, a nagle on się znowu pojawi. Powie, że wrócił, tęsknił, zrozumiał. Odejść i zostawić swoje szczęście, ryzykując tak wiele? Czy trzymać się tego, co się już ma, a później zadręczać się pytaniami typu: Co by było gdyby?
I dotyka Cię tak samo. To jedna z niewielu rzeczy, które w nim się nie zmieniły. I jesteś uzależniona od jego dotyku. Tylko on może, tylko on wie jak, tylko on potrafi.
I całuje Cię tak samo. Wie gdzie lubisz, wie jak lubisz. Przytrzymuje Cię za włosy. Kochasz jego męskość.
I ma ten sam uśmiech. Ten, który pokazuje tak rzadko, ale Cię zniewala. Sprawia, że czujesz, że na niego zasłużyłaś. Jesteś zachwycona i spełniona. Najwspanialszy uśmiech na świecie.
Nadal trzęsą mu się uszy, kiedy je.
Nadal zagryza wargi w TEN sposób.
Nadal bawi się skórkami od paznokci. Ale podświadomie to uwielbiasz. A on uwielbia, kiedy każesz mu przestać to robić.
Ale już w inny sposób mówi, że Cię kocha. Albo w ogóle tego nie mówi. Już nie jesteś dla niego wszystkim, już Cię nie szanuje, już nie chce mieć z Tobą zdjęć, już nie chce, żebyś była w każdej części jego życia, już nigdzie nie wychodzicie. Już nie nazywa Cię swoją księżniczką. Już do Ciebie nie przyjeżdża, nie walczy. Męczysz go Ty i całe uczucie, które do Ciebie zostało. Teraz ma ciągle tajemnice, jest sarkastyczny i nie żegna Cię na dobranoc upragnionym kocham. Jest pusto, chłodno i ciągle czegoś brakuje.
I wtedy już wiesz, ze nie jesteś i nie będziesz z nim szczęśliwa.