Te ostatnie dni strasznie dziwne są nic mnie nie cieszy...raczej wszystko dobija....na nic nie mam siły.
Nawet na tą ostatnią dyske nie miałam ochoty iść...ale poszłam...może to i dobrze eee...sama już nie wiem???
Zaczynam sie bardzo nie lubić...nic mi siś we mnie nie podoba