Muzyka gra, czas cofnął się.
Ostatni taniec pary tej...
Ona najpiękniejsza, on jej oddał wdzięk.
Taniec zwany ciszą- teraz słychać jego dźwięk.
Razem i za ręce wyszli ze drzwi.
Razem tańczą, rytm w ich ciałach brzmi...
Spojrzenia szybko zmieniają się.
Nad parkietem zapadł olbrzymi szary cień.
Jak w legendach i podaniach już słychać w scenie miłe zdania:
Już nie zatańczysz ze mną więcej, już nigdy odtąd moje ręce
Nie pogładzą twoją twarz...
Czy pamiętasz sny z tańcami, a teraz ja i ty już sami
Tak to chciałaś, tak to masz...
Jak jedno ciało, jeden duch
Dążymy razem do swych snów.
Gdy różne tańce uczuć swych
Przetańczyli całe długie noce i dni.
Oczy patrzą w oczy, dłonie w dłoń
Smutna jest ona, smutny on.
Dwaj partnerzy, ich ostatni ruch
Potem słychać tylko parę nieprzystojnych słów
Już nie zatańczysz ze mną więcej... itd.
W różnych rytmach, w różnych chwilach
Uśmiechali się.
Teraz jej twarz już niemiła i on mówi tak już do niej
Nie zatańczysz ze mną więcej... itd.
Muzyka nie gra, zapadł kurz
Ostatni taniec skończył już...
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24