Najcudowniejszy uśmiech pod słońcem! :)

Milion chwil minęło od tamtego wieczoru, gdy spotkaliśmy się całkiem przypadkiem na jednej z imprez. Milion decyzji podjętych - 'tak' w moich własnych oczach, jego pytania, moje własne. Wątpliwości? Nauczyłam się nie wątpić - odcinam się od przeszłości, codzień walczę z sobą o przyszłość, codzień podejmuje kilka decyzji, by następnego dnia zwątpić, czy dam sobie rade. I wtedy wiesz, on przychodzi i wtulając nosek w moją szyje pokazuje mi gdzie mam iść. I idzie razem ze mną, trzymając mnie mocno gdzieś pod biustem, gdzie kiedyś będzie biło jeszcze jedno serce. Są takie chwile, kiedy mam ochote krzyczeć i błagać, by trwały wiecznie. Dziele się z ludźmi wyobrażeniami, które się spełniają - epitetami, którymi określam własne szczęście. Historia nie lubi się powtarzać, ale wiem jak duże znaczenie mają wypowiadane przez nas słowa. Wierz mi - jeśli powiesz mi dzisiaj, że za dziesięć lat o tej porze będę siedzieć i pisać - uwierzę. Powiem Ci więcej - będę słuchać Pana Dużego Pe i opowiadać historie, które tkwią mi gdzieś głęboko w świadomości. Wiem, że wtedy on przyjdzie zdejmie z moich oczu okulary, pomasuje mi skronie i pocałuje w czoło, podsuwając talerz jajecznicy. Niektóre rzeczy wiesz tak po prostu - jesteś pewny swojej przyszłości, bo dobrze wiesz, że ktoś nie pozwoli Ci w nią zwątpić. Czy się boje? Jasne, że się boję. Co to za życie bez strachu? Boję się o to, że czasem nie odnajdujemy wspólnych dróg i cieżko nam się dogadać, że słysząc 'no o jezuuu', kiedy znowu po swojemu zrozumiem to co chce mi powiedzieć przestanę się uśmiechać, boję się, że kiedyś zmęczy go to poprawianie mi humoru, gdy mój dzień jest trochę gorszy. Ale im bardziej się boję, tym jestem pewniejsza,że nigdy się to nie stanie. Chcę milion takich miesięcy jak ten. Dzięki niemu wysuszyłam serce z krwii, mimo wszystko codziennie topiąc sie w jego brązowych ciemnych oczach. I mimo, że czasem mnie denerwujesz, że mówisz słowa po których milczenie jest najodpowiedniejsze i że czasem idziesz za mną choć sama nie wiem dokąd Cię prowadze - nie odwróce się od Ciebie tak po prostu, wiesz? Mimo, że zwątpiłam w istnienie większego uczucia niż nienawiść; mimo, że nauczyłam się, że w normalnym życiu słowa 'na zawsze' nie zdają egzaminu i mimo, że jestem suką - codzień jestem tu dla Ciebie, wiesz?Nie liczy się to co kiedyś było, przeżyłam przeszłość żeby dziś móc być z Tobą i cieszyć się tym jak głupia. Pieprzyć tych wtrącalskich zza szyby, ich zdanie nie ma znaczenia. Jesteś ty i jestem ja, nic ponad to. I wiesz co jest dla mnie najlepsze? Że czuje sie, jakbym była z Tobą milion lat - znam Cie, znam każdy z Twoich grymasów, mine kiedy leżymy razem, uśmiech kiedy czasem po prostu na mnie patrzysz. Ciesze sie, że mogę być zafascynowana każdą naszą minutą i każdym Twoim pocałunkiem. Może i zabijesz mnie za to zdjęcie, ale hmm.. proszę się o cokolwiek, już 2 miesiąc więc nie marudź.  Kocham Cię (mogę to mówić,pisać,krzyczeć wiecznie). Kocham wszystko co związane z Tobą, kocham mówić na Ciebie krówka, łosiek. Kocham Twoją skleroze. Kocham rysować Ci serduszka na paznokciach, palcach. Kocham Twoje buziaki. Kocham nasze ogarnianie się przed 22.. tak w ogóle to wszystkiego najlepszego! :* 18 obchodzi się raz w życiu!

'Mówiłeś mi że mam ten błysk,

choć przy Twoim mój był niczym..'