Mały człowieczek umarł tylko z pozoru
Chciał być całkiem sam
Małe serce milczy od kilku godzin
Uznano go za zmarłego
Pogrzebany został w mokrym piachu
Z zegarkiem-pozytywką w dłoni
Pierwszy śnieg pokrył grób
Budząc całkiem delikatnie dziecko
Mroźną zimową nocą
Małe serce się zbudziło
Gdy chłód przyleciał do dziecka
Nakręciło pozytywkę
Melodię niesie wiatr
A spod ziemi dziecko śpiewa
Chyżo chyżo jeźdźcu
A anioł nie zstępuje...
Moje serce nie będzie już bić więcej
Tylko deszcz nad grobem płacze
Chyżo chyżo jeźdźcu
Melodię niesie wiatr
Moje serce nie będzie już bić więcej
A spod ziemi dziecko śpiewa