No to zaraz jakos takos pozbieram sobie ubrania wciepne do torby i pojade w pizdu do Wiednia ...
"Dajmy sobie troche czasu " hahahaha to nie mogles od razu powiedziec ze to koniec.
Bo oczywiscie lepiej uciekac od problemow niz z nimi walczyc.
w zasadzie "to koniec" to powinna byc moja kwestia. :/
a teraz ide sie pakowac i jade na "wymarzone" wakacje. :x