` - ej, Ty wiesz w ogóle co to miłość?
- tak, właśnie stoi przede mną.
` - Kochasz mnie ?
- Tak.
[następny dzień .]
- Kochanie.. przykro mi, kocham inną.
` - wiesz byłam u lekarza...
- jesteś chora?
- tak... mam złamane serce...
- i przepisał Ci coś?
- aha...3 lata samotności i tuzin chusteczek...
` - chyba się zakochałam
- a kim jest ten szczęściarz?
- Tobą...
` - powiedz coś.
- kocham Cię.
- nie mówiłem, że masz kłamać.
` -A teraz chodź&
-Ale dokąd?
-Naprzeciw marzeniom&
` - przepraszam, zamawiał Pan moje serce?
- nie, nie. pomyłka.
` - Kocham Cię.
- mnie ?
- tak , Ciebie.
- niemożliwe.
` - Mam do ciebie małą prośbę
- jaką?
- złap na język płatek śniegu, i pokaż mi jak smakuje
` - no co chcesz żebym ci powiedziała ?
- że jesteś beze mnie szczęśliwa.
- dlaczego miałabym kłamać ?
- żebym mógł spać spokojnie.
` - Jesteś taka wredna, egoistyczna, cyniczna.
Nie ukazujesz uczuć. Lubisz mieć wszystko pod kontrolą
i masz się za jakąś księżniczkę. Na dodatek jesteś cholerną materialistką.
- Tak, tak wiem. Ale to jedyny sposób na przetrwanie w tym dzikim świecie.
` -Boje się , wiesz ?
- czego się boisz ?
- Tego co czuję ..
- A co czujesz ?
- że go kocham ..
- ależ kochać kogoś to szczęście!
- Ale jeśli znów za mocno?
` - Mogę Cię o coś prosić ?
- Zawsze
- Nie zakochuj się we mnie.
- za późno.
- Ale ja mówię poważnie.
- Ja też.
` -Wiesz co najchętniej powiedziałabym temu skurwysynowi?
- Co takiego?
- że go kocham
` -a panienka dokąd?
-do gwiazd..
` - Pobawmy się w głuchy telefon &
- Po co ?
- Powiem Ci na ucho Kocham Cię!,
a Ty będziesz musiał wypowiedzieć to głośno&
` - łap je!
- ale co takiego ?
- szczęście.
- gdzie jest ? nie widzę.
- właśnie przeszło obok Ciebie. a było tak blisko.