Trzeba iść do przodu!

Dzisiaj spędziłam leniwie całą niedziele ze Skarbem, a mieliśmy się uczyć...no właśnie " mieliśmy" :) Ale żadne z nas dupki nie ruszyło. Czułam się wspaniale i szcześliwie kiedy mogłam przez ten cały czas być obok niego :* Patrzył na mnie tym moim ulubionym zakochanym wzrokiem i głaskał po głowie, dawał buziaczki w nos :* Nie ma nic piękniejszego :*

Zaczełam planować nasze wakacje i odkładać na nie pieniążki do skarbonki którą otworzę dopiero w lipcu. Szukam powoli noclegu, atrakcji i mam nadzieje, że wszystko zrealizuje pod koniec marca, bo wtedy dopiero będziemy pewni kiedy będę miala postojowe w pracy. Mam nadzieje że nam się uda! :) 

Jutro druga zmiana w pracy, a rano wyjazd na miasto porobić badania ( jak ja tego nienawidzę! ), a potem przez kolejne dni nauka na socjologię, bo w czwartek kolejny termin zaliczenia. Bardzo chciałabym mieć to już z głowy i zająć się nauką czegoś innego. Mam nadzieje że tym razem to zaliczę :) 

Późna godzina więc lecę do łóżka :)