czeeeekolada.

hmm . ogółem jest beznadziejnie. ;(
ale kurde dam jakos rade . no musze .
bo nie moge się tak `POPROSTU` poddać.
kurde, odszedł .. ;(((((   ale może zrobi powrót. (;
jakoś bez niego nie ma mnie . nie mam po co żyć.
normalnie czuje się bez sił . taka bezsilna istota.
nie mam siły na nic. wczoraj jak byłam na Pomorzanach. ;d
to nawet tam jakoś usmiech powracał .. ale też płakałam .
bez was bym nie dała rady. <3  wgl. kocham go.! 
ale to nie zmienia faktu że jest frajerem . choć jakbym ..
mogła mieć szanse bycia z NIM to napewno bym się zgodziła.
wiem, wyszłabym na kretynke . ale RAZ się żyje . i bym musiała.
bo jakbym powiedziała `nie`  to bym żałowała do końca mojego życia...



od dzisiaj jestem wolna, od dzisiaj już nie ma NAS.
yhym . tylko muszę to jeszcze zapamiętać ... ;(