Kaśka mnie zmusza żeby dodawać stare zdjęcia, gdyż nie chce mi przesłać żadnych moich a ma ich miliony.
Piekło rusz dupsko!
Zdjęcie jest z ferii, jeszcze tego roku. I nogi jeszcze miałam chude w miarę wtedy, ehh. A kucyki wsysają moje kanapki z pasztetem, bo takie biedne stały na śniegu to się zlitowałam i podzieliłam posiłkiem, czasami zbyt dobre serce mam. Ten dzień to był wpad z tatusiem do Myślenic. Kocham to miasteczko. Spędziłam w nim każde moje wakacje, Myślenice to całe moje dzieciństwo. Czasami całe 2 miesiące tam siedziałam. Urok ma niesamowity to miejsce. No a w zimie tam jeszcze nie byłam to tatusi mnie zabrał.
Byłam dzisiaj na zawodachz kosza, haha, no i przegrałyśmy 2 mecze. Ale nie jest tak źle bo 39 mogłysmy przegrać bo mają po 10 godz treningu w tygodniu a wynik nie był przynajmniej do zera. No a z bordowymi, nie wiem jaki numer tej szkoły, to przegrałyśm,y dwoma punktami, a mecz byłby nasz gdyby sędzia uznał 3 nasze kosze. A tak wgl to nic nie widział oprócz naszych błędów, ciągle gwizdek na nas. Brzuch miał siesamowicie wielki a że nic nie widział to się nie dziwię, bo oczu prawie nie miał bo tłuszczem zarośnięte były, a później nasze rozgrywki się skończyły i sędzia się zmienił, na jakąś laskę, która była świetna! ehh, nie miałyśmy dziaj szczęścia.
Jutro mam 5 goz w szkole? albo nawet 4, odwołalli mi! jeah. Muszę się wziąz za naukę a szczególnie za geografie, ten przedmiot to niesamowicie olałam. Ale w 3 kl geografia jest taaka nudna..poprawić musze kartkówki, kurdęę! Czasu nie mam na nic.
W sobotę urodziny Elusi! siostry mej kochanej, w niedzielę Wszystkich Świętych, no ale czemu w niedzielę?! Ani chwili wytchnienia! W sumie to nie ma to jak się urodzić w dzień Wszytkich Świętych :PP Miła niespodzianka w tak smutny dzień. Rany rozpisałam się niesamowcie.
Kasia Piekło kolano ma chore i nie dość że jest waleniem to teraz jeszcze starą babą która walczy o miejsce w tramwaju żeby usiąść i dać odpoczęć chorym nogom, haha ;PP ale tak na serio to poważne to jest.
Czwartek za tydzień "THIS IS IT!"! haha z rodzicami Kaśki ; ) już doczekać się nie mogę, a piątek wieczór może "Weronika postanawia umrzeć" zobaczymy. A 20 listopada " NEW MOON"!! suuuuuper, też nie mogę się doczekać. Co mi się stało że tyle napisałam.
Ohh nie! na Housa się spóźnię, już się spóźniłam.