Taki był ze mnie Robaczek rok temu ;-)
nie mamy zadnych nowych zdjęć, bo aparat zostawiliśmy u babci, ale moze na dniach porobimy coś nowego ;-)
Właśnie skonczyłem swoja drzemkę, mam wysmienity humor, choć nie spałem zbyt długo. Za chwilę zjem obiadek, albo i nie, bo apetyt mi nie dopisuje, troche chorowałem przez ostatnie dni. Gorączka, ból uszek i te sprawy, ale dziś jest juz dobrze, mamy nadzieję, że już się temperaturka dziś nie pojawi, bo.. Bo po obiadku wyruszamy na wycieczke do pobliskiego placu zabaw z dziewczynkami i nic nie moze zepsuc nam wyjazdu !
Zdobyłem tyle nowych umiejetności, że pisania jest sporo, więc gdy tylko mama znajdzie więcej czasu, to naskrobie tu o moich poczynaniach ;-)
Tym czasem lecimy na obiadek i korzystac z pięknej majowej pogody, bo aż żal siedzieć w domu ;-p