Wróciłam ze szkoły, eheheh lekcje do 11.30 <3
zjadłam sobie objadzik, pozamulam jeszcze chwilke
pocwicze na gitarce, ehh ostatni rok w muzycznej :P
potem zrobie co tam trzeba do tej szkoly,
wkoncu trzeba się pokazać narazie z dobrej strony, no nje ?
potem gdzieś zmykam
doszlam do wniosku że sobie taką jedną rzecz spierdoliłam,
ale tego już niestety nie odwróce ...
pjooona !