Jak widac wróciłam:P Jestem strasznie zadowolona, że spedziłam "urlop" od szkoły z Blondynem i reszta ludzi z Nielepic:[tanczy]. Było poprostu super i dnia mi nie starczy by wszystko opisac... tylko było lekkie spiecie z włascicielami i jeszcze potem pare... ale to nie jest wazne. Przynajmniej nie tutaj.
Kilka dni spedzonych u Ani i Oli:D było very romantico (wtajemniczeni wiedza ocb.) Kilka zajebistych jazd z Dorot i chwile spedzone z dziewczynami i koniem...!!! NIEZAPOMNIANE!
Ostatnie dni spedziłam ze staaaarymi znajomymi, przede wszystkim z Asią i jeden cały dzien z Monia:* I po raz drugi poszłam do kina na Jasia Fasole... TRZECI RAZ NIE IDE!!
W skrócie opisane co sie działo... a raczej 1/10000 wrazen:)
A na zdjeciu... trudno sie domyślić:) Moj skoczek!! ok 120cm stacjonata!!:P
Kocham zycie!!:):):):):)
"Niczego nie żałuj, jesli trzeba - pal mosty..."