Mam tak cholernie wielką ochote Was wyśmiać ale upadliście tak nisko, ze nie wiem czy zrozumiecie.
Najpierw hejtujecie sb, "kochacie" mnie- teraz wspólnie ciśniecie po mnie i nie możecie bez sb wytrzymać>? ŻAŁOSNE.
To jest okrope kiedy pierwszą i ostatnią myślą staje się KTOŚ.
Tęsknie :'(