Sieeemka ; D. Dzisiaj napiszę trochę o wampirach,ponieważ kręcą mnie,ale przechodzą dreeszczyki ;pp
Określa się ich mianem krwiopijców. Nieposkromiony apetyt na posokę sprawia, że uznawani są za trudnych do okiełznania drapieżców.Literatura od dawien dawna stara im się przyprawić wizerunekkochanków - istot samotnych, tragicznych, nieszczęśliwych, poszukujących swojego miejsca na bożym świecie. Prawda jest jednak taka, że nie zawsze mają one powierzchowność i maniery Edwarda Cullena - bohatera sagi "Zmierzch". Skąd to wiadomo? Wystarczy zapytać mieszkańców położonej w Bułgarii wsi Wyrszile, gdzie wiara w wampiry jest wciąż żywa.
Wielu antropologów kultury poruszonych jest fenomenem miejscowości położonej nieopodal Morza Czarnego. Wszystko przez to, że jej rezydenci uwierzyli w to, iż żywiące się krwią mroczne postacie żyją pośród nich. Odpowiedzialność za powrót demonów, które były "martwe", ale "odżyły", ponoszą prawdopodobnie archeolodzy. Jak to możliwe? Wyrszile do niedawna była jedną z tysięcy wiosek, gdzie ludzie żyli niespiesznie, zajmując się od świtu do zmierzchu swoimi obowiązkami. Dawno zapomnieli o przesądach i wierzeniach swoich przodków, którzy prowadzili zakrojoną na szeroką skalę walkę z istotami, których głównym atrybutem są długie kły pojawiające się, gdy próbują wbić się w czyjąś szyję. Teraz znów ogarnął ich strach. ;):):):):):)