To się rozpłynie. Samo w sobie. Jakoś. Jak zwykle. Ludzie pojawiają się i znikają. Pozostawiają po sobie pustkę. Taka kolej rzeczy. Z czasem braknie nam tematów. Braknie tematów nawet na te najbardziej banalne rozmowy. Z czasem rana się zabliźni. Człowiek jest w stanie przyzwyczaić się do wszystkiego. Zawsze byłam takiego zdania. Nawet do braku drugiego człowieka. I choć teraz tyle negatywnych emocji to wiem, że czas lekarstwem. Będą dni gorsze, lepsze. Tak to już jest. To nie będzie krótki proces, ale nim się obejrzysz będziesz miał mnie z głowy.