Jest lepiej niż gorzej, a to oznacza, że jest dobrze. Nie tak jak powinno, ale jednak w tych realiach dobrze.
.... W sumie nevermind
Dostałam różę i tulipana :) i Merci od brata (!) (Co mu się stało to nie wiem. Chyba ma gorączkę) :D
Nie wiem jak to się stało, że ten nagły powrót zimy mnie nie dobił. Myślę , że to świadomość, że do wiosny już naprawdę niedługo. Myślę, że przypływ energii jest widoczny gołym okiem.
Myślę, że pozwoliło mi to nakręcić pewien "trybik" i ta maszyna się już jakoś potoczy. Może to zasługa ludzi. A ostatnio znowu nabrałam ochoty na spędzanie z nimi czasu.
Może to zakupy, które znowy zaczęły cieszyć, może dzisiejsza wiadomość, a może na pewno najbardziej to, że mam kolejny pretekst do rozmowy z kimś :)
"Zima" zrobiła takie spustoszenie w moje mp3, że naprawdę ciężko mi było znaleźć coć pozytywnego.
http://www.youtube.com/watch?v=HIYaSS7roZ4