zawsze chciałam mieć w domu takie małe ,czarne pomieszczenie ,gdzie mogłabym wejść ,wrzasnąć "ja pierdziele" i wyjść .
Widząc czerwone oczy, rozmazany tusz na policzkach i drżący głos, pytasz się czy coś się stało. .. nic kurwa, to ze szczęścia.
Krztusząc się łzami,tęskniła tak cholernie mocno.
Pierdolę to wszystko. Jestem bezczelną, pyskatą, nieogarniętą gówniarą. dziękuję, miło mi.
Ludzie są przykro uzależnieni od cudzej opinii.
Trzy razy mogłam zginąć, a podobno do trzech razy sztuka....
Boże, przydziel mi Anioła nie musi mieć blond włosów, moze być rudy, byleby był...
Zamieszkać w drewnianej Żarówce, podarować Sobie Miłość. Nierealne. prawda?
Życie na poczekaniu, przedstawienie bez próby, ciało bez przymiarki, głowa bez namysłu.
The dreams in which I'm dying are the best I've ever had
Ja się nie uśmiecham. To szczękościsk .
I z dnia na dzień zupełnie niespodziewanie , stał się sensem jej życie , jej każdego dnia żeby normalnie funkcjonować ,autorem jej cudownych uśmiechów, jej pieprzonym uzależnieniem od którego nie chce się odzwyczaić.
Ważne co jest teraz. Nie pieprzcie mi, że jestem za młoda na miłość. Nikt nie jest za młody. Tak jak nikt nie może być na nią za stary.
Siadam Mu na kolanach wpatrując się w głębie Jego tęczówek. owija sobie wokół palca kosmyk moich włosów i głaszcze po policzku. spuszczam nieśmiało głowę i wtulam się w Niego. ujmuje moją twarz w dłonie i zbliża powoli swoje usta do moich. czuję Jego słodki oddech, który oplata moje nozdrza i serce. podgryzam Jego dolną wargę uśmiechając się, aby w końcu je połączyć. oplatam swoje ręce wokół szyi i kładę głowę na Jego ramieniu. tak. uwielbiałam mieć Go przy sobie. tuż obok. czuć Jego ciało.
Założę się, że nie będziesz pamiętał połowy rzeczy, o których ja nigdy nie zapomnę.
nie wiesz jak to jest budzić się rano i sprawdzać czy przypadkiem na wyświetlaczu telefonu nie ma Jego imienia. nie wiesz jak to jest ubierać codziennie różne ciuchy i przypominając sobie z nimi miliony związanych wspomnień , zacząć płakać. nie wiesz jak to jest iść przez miasto i co chwilę wyszukiwać Jego osoby wzrokiem. nie wiesz jak to jest jadąc z mamą autem i wsłuchiwać się w Nasz utwór w radiu , chcieć się wypłakać. nie wiesz jak to jest Go kochać, więc nie mów mi ' dasz radę. zapomnisz o Nim. ' . Bo kurwa nie dam. bo Jego zdjęcie wciąż lata mi przed oczami, bo Jego koszulka wmieszana w miliony niepokładanych rzeczy zawsze wyciągnie się pierwsza. bo Jego imię pojawia się w co drugim programie telewizyjnym.
chciałabym nauczyć się o Nim mówić. potrafić wspomnieć każdą spędzoną chwilę. być w stanie zaśmiać się i powiedzieć ' tak, był kiedyś mój ' . chcę spojrzeć na nasze zdjęcia , po czym z uśmiechem na twarzy i satysfakcją w głosie opowiedzieć o Nim nowym znajomym. chcę by był tylko wspomnieniem, jednym z wielu starych, zakurzonych historii. chcę w końcu zapomnieć, tylko tyle.
Kochała go mimo wad. Akceptowała nawet to, iż jest narkomanem, zwyczajnym ćpunem. Jego uśmiech doskonale zakrywał wszystkie wady, a blask oczu, z rozszerzonymi źrenicami zabijał ból, władający nią od środka, na samą myśl o tym, jak bardzo się niszczy.
Cholerny uśmiech na mojej twarzy. Pierwszy raz od dwóch tygodni czuję się pospolicie szczęśliwa, zupełnie normalna. Kocham gdy moja egzystencja zmienia się tak diametralnie, zdecydowanie potrzebowałam tego. Lubię zaczynać na nowo, bez zbędnych niedopowiedzeń.
paradoksem jest to, że nikt nie chce cierpieć, nikt nie chce zaznawać bólu, płakać w poduszkę, wypuszczać z ust jęku, zagryzać warg przy wspominaniu, ale każdy chce gdzieś, podążając po ścieżce swojego życia, spotkać miłość.
Był. Istniał. Oddychał. Nawet robił to całkiem niedaleko mnie, ale był w tym wszystkim tak przeraźliwie daleko. Znałam to. Ten stan. Te oczy. Źrenice zwężone pragnieniem śmierci, narkotycznym smakiem i nienawiścią do świata. Byłam. Istniałam. Oddychałam. Robiłam to całkiem niedaleko od niego. Pogrążona w wiecznym masochizmie wspomnień. Dzieliło nas bicie serc,które nie mogły się zsynchronizować.
Bo widzisz... W mojej naturze jest uciekać i to Twoja wina, że się przywiązałeś. Mogę być najlepszą przyjaciółką, świetną kumpelą, możemy robić mnóstwo rzeczy wspólnie,które będziesz wspominał nocami. Mogę być wszystkim czym zapragniesz tylko nie jednym. Nigdy nie będą Twoja, bo muszę uciekać. Przed sobą, ludźmi i przeszłością.
Inni użytkownicy: blazeitmalapertraven86xibiiitjozeflionikolajuan07x1julkapdezeta1paak94
Inni zdjęcia: ;) patki91gdAirshow Leszno 2025 takapaulinkaŁomonosow ? ezekh114Po-ciąg. ezekh114Droga patki91gd:) patki91gd:) patki91gd;) patki91gdLas patki91gd:* patki91gd