Sześć, sześć, nie daj się zwieść
Szósta brama taka sama może gorsza jest
Bo zabiera na zawsze, a zaczyna od zabawy
Dając słabym siłę, nierealne obrazy Białej Damy
Pani dziurawiącej dusze
Wystawiając na rozkosze, wystawiając na katusze
Niewolnika swego, który musi z nią obcować
Każdy dzień, każdą noc aby łaski swe zachować