Wchodzimy i klikamy Lubię to <3
http://www.facebook.com/pages/Photoblogplcytyopi/165182903604763?skip_nax_wizard=true#
Poprzednia notka też opowiadanie , ale Karoliny <3
_____________________________________________
Opowiadanie od : Patrycji .
On 17 lat , ona 15 . poznali się przez Internet . ta znajomość od początku nie miała sensu , ani przyszłości . z każdym dniem poznawali się od podstaw . każdego dnia dowiadywali się o sobie czegoś nowego . znali się prawie pół roku i mimo tego gdzie się poznali wiedzieli o sobie wszystko dosłownie wszystko . wspierali się w każdej sytuacji . duchowo słownie , ale wspierali . ona rozumiała go jak żadna inna dziewczyna . wszystko układało się między nimi dobrze , nawet bardzo , dopóki ona nie zakochała się w nim . bez wzajemności . mimo tego , że on coś czuł do niej to nie było to samo . nie kochał jej . ale powiedział jej , że gdyby nie odległość byliby razem . ona wszystko zmieniła . pieprzona odległość . po jakimś czasie on stał się dla niej wszystkim . odrzuciła własnych przyjaciół , rodzinę , poświęciła dla niego tak wiele . dlaczego ? po prostu nie chciała go stracić, bała się tego i nie chciała tego , bo wiedziała , że bez niego sobie nie poradzi . w tym czasie kiedy się poznali on miał dziewczynę , ale po krótkim czasie zerwali . nadszedł sylwester , on został w domu mimo tego że miał świetne plany . został bo ona została . cały dzień gadali na skejpie , pisali na gadu , rozmawiali przez telefon . tego dnia zapoznała go z 3 koleżankami na skejpie , zrobili grupową rozmowę , ale wśród nich znalazła się jedna która za wszelką cenę chciała zniszczyć to co jest między nimi , odebrać go jej , a ją zmieszać z błotem . czy jej się udało ? w pewnym stopniu tak . zmieniło się dużo , bardzo dużo między nimi . praktycznie wszystko . Oni utrzymywali kontakt , a ona z każdym dniem próbowała zniszczyć to wszystko . i jej się udawało . niszczyła ją już ta sytuacja . nie radziła sobie z tym . mieszkali od siebie 280 km . Mieli kontakt , ale brakowało jej tamtych chwil , tych czułych słów i gestów. W ciągu tego czasu między jej rodzicami nie układało się , postanowili się rozwieść . dla niej był to szok , było to jak koniec świata. Przeprowadziła się razem z mamą i siostrą do innego miasta. Tego samego gdzie mieszkał on. Dlaczego ? bo blisko miała ciotkę , z która mama chciała naprawić kontakty. Wtedy myślała , że wszystko się zmieni kiedy jest tak blisko . on nie wiedział , że ona tam mieszka . spotkał ją przypadkowo na ulicy , tydzień po tym jak wprowadziła się na tą samą ulicę . nie miał pretensji o to , że mu nie powiedziała , popatrzył na nią z niedowierzaniem , ona mimo tego , że on był od niej cięższy silniejszy i większy użyła całej swojej siły , przyciągnęła go do siebie przytuliła i czule pocałowała, potem poszli na długi spacer i rozmawiali . po kilku dniach on zapytał czy zostanie jego dziewczyną , ona się zgodziła . było to dla niej spełnienie marzeń . wszystko czego pragnęła . więcej nie chciała. Z każdym nowym dniem między nimi było lepiej . wróciło to co kiedyś . ona cieszyła się z tego , on też . któregoś dnia poszła z nim na mecz w piłkę nożną . grał tam , a ona siedziała na trybunach i mu kibicowała. Trybuny mieściły się nad boiskiem , więc łatwo można było o wypadek . dlaczego były tak ustawione ? może dlatego , że była to duża hala . w pewnym momencie na trybunach pojawiła się jego była ze swoimi koleżankami . on w czasie przerwy wskoczył na barierki i czule ją pocałował , na oczach swojej byłej . ona wściekła podeszłą do niej kiedy ta stała i zwaliła ją z trybun . on nie zdążył jej złapać. Upadła na sam dół , z dużej wysokości . nie ruszała się . straciła przytomność . ktoś wezwał pogotowie , a on pobiegł za swoją byłą , nawyzywał od najgorszych i powiedział , że jeżeli coś się jej stanie to ją zabije . pojechał do szpitala . tam nic mu nie chcieli powiedzieć . jej matka kazała mu jechać do domu i przyjechać później bo teraz to nic nie da. Wrócił do domu , położył się spać , po 3 godzinach wrócił do szpitala . tam zobaczył zapłakaną matkę , myślał już o najgorszym i bił się sam ze sobą z myślami. Dlaczego nie został przy niej , dlaczego wrócił do domu , dlaczego się posłuchał jej matki . zapytał jej co z nią . ta mu nic nie odpowiedziała , podszedł do pielęgniarki a ona powiedziała , że dziewczyna jest w śpiączce i nie wiadomo czy się obudzi . on załamany wszedł do niej zaczął płakać , trzymał ją za rękę i prosił , żeby się obudziła , żeby go nie zostawiała samego . powtarzał , że jest dla niego wszystkim , że ją kocha , że bez niej nic nie ma sensu . był nie wierzący , ale zaczął się modlić i prosić Boga , żeby oddał mu ją taka jak wcześniej . mijały dni , tygodnie , on siedział przy niej w szpitalu dniami i nocami . lekarze tracili nadzieje , na to , że dziewczyna się wybudzi . minęło pół roku . kiedy on wszedł do szpitala i zobaczył uśmiechniętą matkę , nie wiedział co się dzieje . wszedł do sali , a tam zobaczył że jego dziewczyna się obudziła . podbiegł do niej , przytulił z całych sił pocałował i zaczął płakać , dziękując Bogu za to , że ją mu oddał .