;-D

Mój pierwszy wpis będzie o piątkowym popołudniu ;-)

Zacznę od początku. O 16.00 miałam mieć trening,ale chwile przed rozpczeciem strasznie sie zachmurzyło. Ja, Wicia i Sandra postanowiłyśmy iść do Contrastu i przeczekać deszcz. To też zrobiłyśmy :) Sandra i Wicia piły herbatke , a ja z nimi siedziałm. Miałam przy sobie aparat... I wtedy sie zaczęło!   Ja zrobiła ze 2 zdjęcia , a potem moja siedmiletnia "siostra" zaczęła nam robić zdjęcia. Tak dla wyjaśnieniea: Ona nie jest moją siostrą , ale jest do mnie meega podobna pomimo tego , że nie jesteśmy spokrewnione.

Jak widać na zdjeciu , mi i Sandrze zaczęło odwalać i to ostro  W głowie utkwił mi pewin dialog : 

"-Ej ,Sandra niewyraźnie coś wyglądamy...

-No.... Może etopiryne! ;D

-A nie rutinoskorbin?

-Bez różnicy . To , to samo!

-No w sumie..."

 Wicia dostała takie superaśne puzzle z 2000 części   No i narobiła sobie pełno zdjęć! 

"Już zaczynają sie słit focie! " 

_________________________________________________________

Sory za moją twarz ^^